1 września 1958 roku w naszej Szkole zabrzmiał pierwszy dzwonek, a korytarze zapełniły się odświętnie ubranymi dziećmi. Pierwszego dnia przybyło ich aż 1250; część z nich jednak odesłano do innych szkół, (wszak budynek był przewidziany na 600 uczniów!), pozostało więc 1156 dzieci. Szkoła została szybko zbudowana; w październiku 1957 roku stawiano fundamenty, a w lutym 1958 „mury zaczęły piąć się do góry” (czy pamiętacie jeszcze słowa piosenki z tamtych lat „Budujemy nowy dom”?!). Krótko mówiąc: „za płotem rosła szkoła” – jak wspomina ówczesna mieszkanka osiedla Klonowicza. Początki były trudne: budynek nie został jeszcze całkowicie wykończony, brakowało szkolnego sprzętu, biblioteka nie posiadała żadnej książki, pojawiły się kłopoty z ogrzewaniem, wokół szkoły w czasie deszczu lub odwilży tworzyło się niesamowite błoto, a w trakcie robót budowlanych natrafiano na niewypały z okresu II wojny światowej… Sala gimnastyczna, szatnia, telefon, maszyna do pisania jeszcze przez jakiś czas, jak odnotowuje ówczesny kierownik Józef Piórecki w kronice szkolnej, pozostawały w sferze marzeń. Uczniowie też nie byli „święci”; narzekano na ich zachowanie i słabe wyniki w nauce (w pierwszym półroczu roku szkolnego 1958/59 w niektórych klasach pojawiło się ponad 60% ocen niedostatecznych). Mimo tych trudności szkoła jednak tętniła życiem, hucznie świętowała i „wypuszczała w świat”absolwentów. Odbywały się wieczorki taneczno –rozrywkowe na których, rodzice bawili się razem z nauczycielami („wszyscy byli zadowoleni i o godzinie 24 nie mieli zamiaru opuścić sali” – podaje kronika szkolna), zabawy noworoczne z udziałem świętego Mikołaja, wycieczki… W szkole działał zespół muzyczny, chór, sekcja gimnastyczna, liczne koła przedmiotowe.
W pierwszym roku istnienia w szkole pracowało zaledwie 28 nauczycieli. Lucjan Adamczyk, Kazimiera Bojarska, Teresa Brożek, Krystyna Celejewska, Barbara Drzewulska, Helena Głowienko, Jadwiga Golec, Teresa Jednacz, Jan Kott, Salomea Łuczak, Łucja Malinowska, Barbara Mieszkowska, Zofia Moszkowska, Danuta Noga, Łucja Nowakowska, Stefania Pałdyna, Halina Pietrusewicz, Józef Piórecki, Stanisława Podolak, Stefania Rudzka, Stanisław Rudzki, Lucyna Sałek, Władysław Suchocki, Janina Śliwka, Joanna Święch, Jadwiga Tarnowska, Krystyna Urbańska, Barbara Mastykarz – tak brzmiał skład pierwszego grona nauczycielskiego.
Ten skład cały czas się zmieniał; przez naszą placówkę przewinęło się ponad 300 nauczycieli. Zmieniali się też oczywiście dyrektorzy. Pierwszym kierownik szkoły był Jan Piórecki (1958 – 1961), jego następcą Piotr Świętojański (1961 – 1974); kolejni dyrektorzy to: Jan Kiedrowicz (1974 – 1992), Zbigniew Jankowski (1992 – 1993) i pani Maria Ziółkowska (1993 – 2009). Od 2009 roku funkcję dyrektora sprawuje pani Ewa Wasilewska.
Minione pięćdziesięciolecie to okres wielu ważnych wydarzeń w życiu szkoły, nie sposób wymienić ich wszystkich. Wypada jednak odnotować jedną datę – dzień 9 maja 1966 roku, kiedy to Szkole nadano imię Tadeusza Kościuszki. Od tej pory na wszystkich uroczystościach szkolnych pojawia się poczet sztandarowy niosący sztandar ufundowany przez Kopalnię Rudy Żelaza w Osinach.
Gdzie są dzieci z tamtych lat?
Zdjęcia zaprezentowane na stronie zostały wykonane w latach 1958 – 1961.
Źródło: „Złota księga”.
24.10.2008 hucznie świętowaliśmy 50 urodziny naszej Szkoły. Były życzenia, medal 50-lecia od Prezydenta Gdańska oraz przedstawienie z udziałem uczniów. Obchody rozpoczęły się o godzinie 9:00 mszą w kościele parafialnym. Następnie goście oraz delegacje klas wzięły udział w oficjalnej uroczystości, która odbyła się w sali gimnastycznej. Miło było wysłuchać życzeń od naszych władz samorządowych i oświatowych oraz od dyrektorów sąsiednich szkół; szczególnie ciepło zabrzmiały słowa przedstawicieli Rady Rodziców.
Po części oficjalnej nadszedł czas na przedstawienie. „Duchy szkoły”, czyli Iza Wojecka i Małgosia Szałajda przypominały dawne czasy. Wykorzystano teksty ze starych kronik szkolnych, pojawił się kierownik szkoły pokonujący kolejne trudności organizacyjne, bibliotekarka skarżąca się na brak książek, dawne uczennice i pierwszoklasiści zawsze pełni entuzjazmu. Była także współczesna szkoła – różne „miłe ptaszki często gwar czyniące niemały” i sprawiające kłopoty swym nauczycielom. Całość wzbogaciły piosenki, wykorzystano także dawne „przeboje”, takie jak „Budujemy nowy dom”, „Podaj cegłę”, „Płonie ognisko”… Widać było, że na twarzy widzów, szczególnie tych starszych, oprócz uśmiechu często zagościła łza… Artystów nagrodzono gromkimi brawami. Najwyraźniej przedstawienie podobało się, ale oprócz niego na gości czekały jeszcze inne miłe niespodzianki, między innymi prezentacja multimedialna przedstawiająca historię szkoły, wystawy starych zdjęć i aktualnych prac uczniowskich oraz słodki poczęstunek w stołówce szkolnej.